16 grudnia 2010

Małgorzata Gutowska-Adamczyk "Wystarczy, że jesteś"

Weronika jest z natury pesymistką. Nie wierzy w siebie ani w to, że odnajdzie w życiu szczęście i miłość. Zapamiętale czyta "Zmierzch" i skrycie marzy o wielkim, wyjątkowym uczuciu oraz księciu, zbyt doskonałym, by mógł być prawdziwy. Idealny chłopak rodzi się w wyobraźni dziewczyny i żyje w świecie wirtualnym, w prowadzonym przez nią blogu. Czy rzeczywistość może się upodobnić do marzeń?
Powieść Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk opowiada o dojrzewaniu do miłości, potrzebie kochania i bycia kochanym, pierwszych rozczarowaniach oraz trudnej drodze do zrozumienia, co jest naprawdę wartościowe.
Już od pierwszych stron autorka pozwala mi na utożsamienie się z główną bohaterkę książki, dziewczyną, która jest zakochana w książce "Zmierzch". 
Książkę przeczytałam przez dwa wieczory, ponieważ była napisana lekkim językiem i w ciekawej formie. Jest ona fajną książką dla nastolatek, które przeżywają swoje pierwsze miłości, rozczarowania, tęsknoty, trudne wybory. 
Główna bohaterka książki jest zakompleksioną uczennicą liceum, która niedługo będzie zdawała maturę. Nie posiada ona wielu koleżanek (co wynagradza sobie dobrymi ocenami) przez to często ma doła. Wtedy  to bierze "Zmierzch", czyta i marzy o idealnym chłopaku.
Ogólne wrażenia po jej przeczytaniu są pozytywne, nawet w pewnym momencie łezka mi poleciała. Fajnie było sobie przypomnieć swoje przeżycia związane z pierwszym chłopakiem. I jak się fajnie składa , ja też mojego pierwszego chłopaka poznałam w drugiej klasie liceum... A zaczęło się od tego, że zaprosił mnie do kawiarenki .... :) 
Moja ocena: 5,5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz