30 stycznia 2011

Paulo Lins "Miasto Boga"

Kilkadziesiąt lat temu rząd brazylijski zadecydował, że napływająca do rajskiego Rio de Janeiro ludność wiejska zakłóca porządek skwerów i plaż karnawałowego miasta. Rozpoczęły się przesiedlenia do oddalonej od centrum miasta faveli trudno nazwać to miejsce dzielnicą, nie sposób nazwać domami, pomieszczeń, w których przyszło ludziom mieszkać. Naiwni byli ci, którzy uwierzyli, że będzie im dobrze. Zepchnięci na margines życia, pozbawieni perspektyw, sposobem życia uczynili przemoc. Wstrząsająca opowieść o mieszkańcach Miasta Boga: miejsca skąpanego we krwi, powstawała niejako na marginesie badań antropologicznych Alby Zaluar, w trakcie realizacji projektów badawczych Przemoc i przestępczość w Rio de Janeiro

Jest to książka opisująca bardzo wstrząsającą historię, przedstawioną w sposób bardzo szczery, okrutny i szczegółowy. W przedstawionym mieście  - mieście bandytów, panują twarde reguły, każdy walczy o swoje, zdrady są brutalnie karane. Zabija się z łatwością dla różnych celów : władzy, pieniędzy, zemsty. Do tego towarzyszą ciągle jakieś używki, większość osób ma jakiś nałóg.
Dla mnie jest to nie wyobrażalne, że na świecie zdarzają się takie przypadki, że jest tyle okrucieństwa :(

Moja ocena: 6/6

22 stycznia 2011

Izabela Sowa "Herbatniki z jagodami"

Bohaterka powieści przekroczyła już trzydziestkę. Jest pracowniczką ogromnej międzynarodowej FIRMY, kochającej tylko samice i samców alfa (czyli bezwzględne, agresywne wyścigowce). 
Jagoda nie ma żadnej z wymienionych cech, toteż marzy jej się dotrwanie do emerytury w roli jednego z tysięcy trybików korporacyjnej machiny W kraju, w którym kobiety z dwoma fakultetami i znajomością trzech języków uważa się za prze-edukowane (czytaj niepotrzebne), nie można przecież pozwolić sobie na grymasy. Jagoda traci jednak swoje miejsce przy biurku oddzielonym od innych plastikową ścianką. Postanawia wyjechać do rodzinnego miasteczka. Klęska? Niekoniecznie. Życie na prowincji może być bardziej ekscytujące niż w dużym mieście. Ostatecznie wszystko bowiem zależy od ludzi.

To już część owocowej trylogii oraz ostatnia książka tej autorki, którą posiadałam :) Co za dużo to nie zdrowo ;)
Ogólnie schemat bardzo podobny. Główna bohaterka zmagała się z problemami dotyczącymi pracy oraz miłości. I jak w poprzednich częściach wiele przeszła zanim zrozumiała co tak naprawdę jest dla niej ważne. Myślę, że każdy ma podobne problemy. 
Po przeczytaniu całej trylogii trochę ciężko mi wyodrębnić dokładnie co w której części było, zlało mi się to wszystko w całość. Było bardzo wiele powiązań, między tymi częściami (w miejscach jak i osobach).
Moja ocena: 5/6

 

14 stycznia 2011

Paulo Coelho "Jedenaście minut"

Bohaterką książki Paulo Coelho „Jedenaście minut” jest Maria - prostytutka, która znajduje prawdziwą miłość i wychodzi za mąż za swojego klienta. Opartą na tym banalnym, wręcz wulgarnym schemacie historię, pisarz potrafił przekształcić w coś więcej niż popularną powieść erotyczną. Opowieść o Marii nie sprowadza się wyłącznie do epatowania czytelnika erotyzmem i nie jest też próbą wzbudzenia współczucia dla kobiet uprawiających najstarszy zawód świata, co według mnie stanowi jej główną zaletą.  


W książce opisana jest historia pewnej prostytutki. Jej myśli, uczucia.
Pisarz stara się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego ludzie zaczynają żyć w taki, a nie inny sposób. 
Jest to temat intymny, niemniej książka była dla mnie nawet interesująca.
Moja ocena: 4,5/6

9 stycznia 2011

Izabela Sowa "Cierpkość wiśni"

Druga - po "Smaku świeżych malin" - powieść z "owocowej trylogii" Izabeli Sowy. Jej bohaterka i narratorka, Wiśnia (czyli Wisława), przekracza właśnie próg dorosłości - rozpoczyna studia na sławnym Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Życie żaka, jak wiadomo, łatwe nie jest: na uczelni rządzą sekretarki, profesorowie dusze mają sfrustrowane, a umysły zakręcone (ale jak!), pieniędzy na stypendia nie ma, tak samo miejsc w akademikach, a stancje, okazuje się, nie tylko pierwszą literę mają wspólną ze slumsami. Zatem czarna rozpacz? A skąd! Jest przecież przyjaźń, są kumple, jest miłość i jest życie - czasem - takie śmieszne...



Druga książka stylem pisania i ogólną tematyką podobna była do pierwszej książki.
Autorka przenosi niektórych bohaterów z pierwszej część. Ci którzy, byli głównymi postaciami, w tej części są tylko parę razy wspomniani. Natomiast osoba, która była parę razy wspomniana w pierwszej części, jest w tej, jednym z główniejszych bohaterów.
Książka przyjemna, szybka do przeczytania. 
Może być użyteczna dla osób będących przed pierwszym rokiem studiów. Takie omówienie większości problemów z jakimi borykają się studenci na co dzień:)
Moja ocena: 5/6

6 stycznia 2011

Dan Brown „Cyfrowa twierdza”

Narodowa Agencja Bezpieczeństwa (NSA) konstruuje superkomputer pozwalający złamać każdy szyfr metodą "brutalnego ataku". Dzięki niemu amerykański wywiad może czytać komunikaty przesyłane przez terrorystów oraz szpiegów i w ten sposób udaremniać ich zamiary. Działalność agencji stara pokrzyżować genialny japoński kryptolog Ensei Tankado, twórca niedającego się złamać algorytmu, nazwanego Cyfrową Twierdzą. Grożąc przekazaniem go do publicznego użytku, stawia niemożliwe do spełnienia żądania. Susan Fletcher, piękna matematyczka pracująca dla NSA, uczestniczy w dramatycznym wyścigu z czasem, by ocalić agencję, zdemaskować zdrajcę w jej szeregach i odkryć szczegóły planu, którego celem jest zniszczenie banku danych wywiadowczych USA. Stawką jest jej życie... i życie mężczyzny, którego kocha.
  
Kolejna książka Browna, która bardzo mi się podobała. Mogę powiedzieć nawet, że jest to jedna z moich ulubionych jego książek. Również dlatego, że nie było w niej wątków religijnych.
W książce prawie nie możliwe było przewidzenie dalszych zdarzeń.  Przynajmniej ja z każdą stroną byłam coraz bardziej zaskoczona. 
Historia ciekawa,  o najnowszych technologiach, czym się trochę interesuje. Fajne było też umieszczenie w książce różnych szyfrów, które sam czytelnik mógł rozwiązać. Lubie takie wstawki, bardziej się wtedy wciągam w historię książki.
Moje ocena: 6/6 

4 stycznia 2011

Terry Pratchett "Kolor magii"

Pierwsza książka z serii Świata Dysku, stanowiąca satyrę na cały gatunek fantasy. Opowiada losy pierwszego dyskowego turysty Dwukwiata, oraz jego śmiercionośnego, wykonanego z magicznego drewna myślącej gruszy bagażu. Przybywa on do Ankh-morpork z Imperium Agatejskiego, leżącego na niewielkim, ale ciężkim od pokładów złota kontynencie przeciwwagi. Przewodnikiem turysty zostaje nie do końca potrafiący czarować mag Rincewind. Prześladują ich w zasadzie wszyscy, spotykają legendarnych bohaterów, walczą ze smokami.. Dwukwiat w słodkiej nieświadomości dobrze się bawi, a spanikowany Rincewind usiłuje przeżyć...



Mój kolega czyta na bieżącą całą serie książek Pratcheta, bardzo ją zachwala więc wypożyczyłam jakiś czas temu pierwszą część. Książka ta jest bardzo fantastyczna, na każdej stronie można zetknąć się z dziwnymi przedmiotami, postaciami czy zdarzeniami. Dzięki czemu czytelnik może przenieść się w świat magii. 
Książka łatwo mi się czytało, napisana jest tak bardzo skomplikowanym językiem. Mimo tylu magicznych snów, nie pogubiłam się w niej. Ogólnie książka podobała mi się. 
Moja ocena: 4,5/6